Praca - harmonia i efektywność zawodowa
Wypracowanie właściwego stosunku do pracy zawodowej ma bardzo istotny wpływ na nasze zdrowie psychiczne. Sztuka kreatywnego podejścia do pracy zawodowej polega na tym, aby praca sprawiała nam przyjemność, a nie była dla nas jedynie przymusem.
Istnieje takie słynne chińskie określenie i zasada: "wei wu wei". Można przetłumaczyć to jako "działanie poprzez niedziałanie". W praktyce chodzi tu o działanie oparte na głębokim spokoju, na harmonii z otoczeniem. Zapewne większość z nas doświadczyło w życiu sytuacji, gdy jakiś nasz przełożony wywołuje dużo zamieszania swoim napięciem, wprowadza atmosferę paniki, nadmiernie atakuje podwładnych itp. Jest to przykład na sytuację przeciwną do wei wu wei. Właściwy przełożony umie skutecznie zarządzać zespołem ludzkim, ale nie obciąża swoich podwładnych osobistymi problemami, jakie ma sam ze sobą. Wtedy jest to to właśnie takie działanie, które nie zakłóca panującej harmonii. Innymi słowy "działanie poprzez niedziałanie" wyraża taki stan rzeczy, kiedy nie kierujemy się jedynie emocjami, ale także intuicją duchową. Ten duchowy obszar nas wyraża głęboki spokój i przekracza indywidualny niepokój i napięcie. Doświadczamy po prostu pełni w samym tym fakcie, że "jesteśmy". I wszystko co robimy (relacje z innymi ludźmi, aktywność zawodowa, kariera, hobby itd.) jest wyrazem panującej już w nas harmonii. Dlatego - nawet jeśli jesteśmy znacznie bardziej aktywni zawodowo od innych - odczuwamy nasze działania jako spokój, harmonię. Ten duchowy spokój, odczuwanie w swoim wnętrzu
obecności, "bycia samego w sobie" nazywa się niekiedy wymiarem
tranpersonalnym, czyli przekraczającym osobowość (trans - ponad, persona
- osoba) Istnieje taka książka Michaela Roach'a
pt. "Diamentowe ostrze". W książce tej autor opisuje swoją drogę
do sukcesu w biznesie poprzez połączenie aktywności zawodowej z przesłaniem
starej buddyjskiej nauki (tekstu) o nazwie "Diamentowa Sutra".
Michael Roach (autor książki) był po szkole obróbki diamentów i
jednocześnie silnie interesował się medytacją. Zatrudnił się w firmie
Amdin, która składała się wtedy z właściciela i jego żony i jednej
pracownicy. Michael działając jako menadżer i dyrektor tej firmy
przekształcił ten mały zakład w firmę o światowym zakresie generującą
milionowe zyski. Podobnie
gdy np. chcemy osiągnąć mistrzostwo w jakiejś umiejętności - obojętnie
czy będzie to nauka języka obcego, gra na instrumencie muzycznym, czy np.
strzelanie z łuku. Z drugiej strony - gdy po prostu ćwiczymy,
wolni od myśli na ten temat (czy ćwiczymy, czy nie ćwiczymy, czyli jest
to wei wu wei - "działanie równe niedziałaniu") - możemy
robić to bardzo długo, nie odczuwając zmęczenia. Ponadto postępy
pojawiają się szybciej,. ponieważ osiągamy lepsze, bardziej bezpośrednie
zaangażowanie w to, co robimy. Wracając do książki Michaela Roach'a - autor oprócz tego, że chodził do pracy - codziennie kontemplował wszystkie minione wydarzenia "w stanie spokoju". Wszystko, co robił na zewnątrz - przepracowywał wewnętrznie. Odkrywał nowe możliwości swoich reakcji - przekraczał stare niekonstruktywne schematy reagowania; odkrywał nowe możliwości strategii biznesu. Krótko mówiąc - to co robił, jak i myśli o tym, co robił - łączył ze stanem spokoju. Pracował i kontemplował sobie wewnętrzne znaczenie starego buddyjskiego tekstu (Diamentowa Sutra), którego przesłaniem jest nieprzywiązanie do tego co się robi, do własnych zalet, dzięki czemu zalety te stają się jeszcze mocniejsze.
Gdy dopuszczamy do naszego wewnętrznego świata jakąś doskonalszą, bardziej harmonijną jakość (np. dopuszczamy więcej światła, harmonii, spokoju, wewnętrznej mocy itp.) to także nasz zewnętrzny świat zaczyna się zmieniać, ponieważ zmieniają się nasze schematy reagowania, postępowania z innymi ludźmi, stawiane sobie cele i sposoby ich realizacji.
|
||
|
||