Strona Główna    |   Zdrowie psychiczne   |   Zdrowie fizyczne   |   Religia i duchowość   |   medytacja Zen   

|   Qi Gong   |  Dzogczen   |   Tantra   |   Seksualność   |

Kursy  Konsultacje  Uzdrawianie Qi  Glosariusz  Biblioteka  Linki - Katalog Stron  Kontakt 


Holizm i zdrowie

Współczesna definicja zdrowia WHO

WHO i malaria - problemy zdrowia na swiecie   

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO - World Health Organization)  jest międzynarodową komórką (agencją zdrowia) działającą przy ONZ. Bez żadnej przesady można powiedzieć, że w bardzo istotny i podstawowy sposób nadaje ona ton i kierunek trendom współczesnej medycyny. WHO została powołana do istnienia 07.IV.1948 i zrzesza obecnie 192 państwa członkowskie.

Bardzo pozytywny i optymistyczny jest fakt, że o ile w wielu krajach (także w Polsce) środowiska lekarzy nadal bywają dosyć konserwatywne, to sama WHO jest jak najbardziej postępowa - coraz bardziej zbliża się holistycznego (czyli całościowego) postrzegania kwestii zdrowia i funkcjonowania organizmu człowieka. 

strona WHO w języku angielskim    

 

Ujęcie przez WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) 
"czym jest zdrowie"

Obecna definicja zdrowia przyjęta przez Światową Organizację Zdrowia jest następująca:
Zdrowie to nie tylko całkowity brak choroby, czy kalectwa, ale także stan pełnego, fizycznego, umysłowego i społecznego dobrostanu (dobrego samopoczucia). 

Definicja ta jest bardzo ważna i postępowa, ponieważ nie poprzestaje na samym negującym ujęciu, że zdrowie jest brakiem choroby, ale bardzo mocno akcentuje, że zdrowie ma w sobie aktywny aspekt, którym jest dobrostan.
Oznacza to, że w kwestiach zdrowia nie mamy jedynie koncentrować się na chorobach i próbach ich zwalczania, ale powinniśmy zwłaszcza koncentrować się na samym zdrowiu - na jego wzmacnianiu.

Pojawia się zatem bardzo duża rola prewencji - zapobiegania chorobom. Jeżeli chcemy być zdrowi, to drogą do tego celu nie jest jedynie pójście do lekarza wtedy, gdy jesteśmy chorzy, aby ten pomógł nam zwalczyć chorobę (ponieważ jest to skupianie się jedynie na chorobach),
ale powinniśmy koncentrować się także na samym zdrowiu - wzmacniać je przez odpowiedni tryb życia (np. odpowiednie żywienie, ruch fizyczny), sposób myślenia i właściwe radzenie sobie z naszymi emocjami.

Współczesna definicja zdrowia WHO bardzo mocno podkreśla zatem połączenie kwestii zdrowia z życiem wewnętrznym i społecznym człowieka oraz jego osobistą troskę o kondycję fizyczną.

Przemiany w WHO w ostatnich dziesięcioleciach

Światowa Organizacja Zdrowia od lat 70-tych całkowicie zmieniła swój model (paradygmat) rozumienia troski o zdrowie człowieka i funkcjonowania medycyny. 
Od modelu socjomedycznego, który podkreślał podejście czysto medyczne i inżynieryjne, w którym znawcą wszystkiego w tym obszarze był lekarz (inżynier od spraw organizmu i zdrowia), przeszła do modelu socjo-ekologicznego, w którym liczy się współpraca z pacjentem w trosce o jego zdrowie, a lekarz (i personel medyczny) nie jest już tylko inżynierem leczącym maszynę ludzkiego organizmu, ale jest jednocześnie w jakimś stopniu psychologiem, rozumiejącym, że ma do czynienia z żywym i konkretnym człowiekiem i jego osobowością. 
Zatem współczesny model medyczny (przyjęty przez WHO), znacznie bardziej traktuje człowieka podmiotowo (jako osobowość, rozumiejąc jego cierpienie) a nie przedmiotowo, jakbyśmy mieli do czynienia z bezduszną uszkodzoną maszyną.

Ponadto, co niezwykle interesujące, medycyna światowa (w reprezentacji WHO) otworzyła się na szereg wartościowych ujęć, jakie posiadały i posiadają w sobie tradycyjne wielkie systemy medyczne.

Jak wiadomo w czasach Hipokratesa lekarz zazwyczaj był zarówno znawcą spraw chorób, jak i po części był mędrcem i filozofem (właśnie taką postawę prezentował Hipokrates). Wiedza merytoryczna oraz mądrość życiowa pomagały mu w pracy z ludźmi, ponieważ ludzie nigdy nie będą tylko maszynami. Jak mówi przysłowie - gdy dusza choruje, to i ciało nie domaga.

Jako przykład może nam tu posłużyć także medycyna chińska. Medycyna chińska to starożytny, liczący wiele tysięcy lat system bazujący na koncepcji Chi - teorii o obecności w ciele człowieka energii życiowej, odpowiedzialnej za funkcjonowanie organizmu.
W dawnych Chinach i w medycynie chińskiej pacjent płacił swojemu lekarzowi za bycie zdrowym, jeśli zachorował - przestawał mu płacić. Oczywiście mobilizowało to wszystkich lekarzy, by ich pacjenci byli zdrowi.

W tym starym chińskim systemie leczniczym widzimy bardzo mocne skupienie się na aktywnym aspekcie zdrowia - zdrowie jako dobrostan, harmonia i dobre samopoczucie jest tu w centrum działań i zachowań zdrowotnych.

Podobne analogie coraz częściej zauważamy w stanowisku WHO.

 

Holizm, jaki zaistniał w Afryce

Inną ciekawostką, jaka przytrafiła się medycynie światowej była próba unowocześnienia zachowań medycznych w Afryce. Otóż okazało się, że po ograniczeniu lub usunięciu działań miejscowych afrykańskich szamanów i uzdrowicieli oraz po wprowadzeniu w to miejsce klasycznej medycyny zachodniej - stan zdrowotny społeczeństw w Afryce pogorszył się.

   

Wydaje się to z pozoru nieco zadziwiające i szokujące, jednak jest to zrozumiałe, gdy uwzględnimy kilka spraw - miejscowi uzdrowiciele mieli przecież bardzo dobry kontakt z lokalną społecznością, znali ich zwyczaje, dlatego udzielali porad mniej wyabstrahowanych i bardziej możliwych do zastosowania. 
Ponadto posiadali duży autorytet i swoistą charyzmę. 

Zachodni lekarze nie znali realiów Afryki i ich koncepcje były na tym obszarze bardziej niepraktyczne i trudne do zrozumienia.
Ponadto podejście do chorych prezentowane przez tradycyjnych uzdrowicieli było na pewno bardziej psychologiczne, a zachodnich lekarzy -  bardziej przedmiotowe (a jak obecnie wiemy - aspekt psychologiczny i psychosomatyczny ma bardzo fundamentalne znaczenie w procesie zachowywania zdrowia).

W ostateczności w Afryce sprawdziło się połączenie obu tych podejść do zdrowia. Szamanów i uzdrowicieli przeszkolono w zasadach higieny i sterylności, a lekarze mogli czerpać także z praktycznego doświadczenia i bardziej psychologicznego podejścia szamanów. 
Tak np. w Suazi zrównano status prawny (w kwestii zdrowia) szamana i lekarza - w państwowych ośrodkach medycznych zaczęli obok siebie przyjmować (współpracując ze sobą, a nie zwalczając się) zarówno szamani, jak i lekarze po studiach medycznych. 

Brzmi to dla wielu ludzi z Polski trochę zadziwiająco (zwarzywszy na duży dogmatyzm polskiego środowiska medycznego), ale ten stan rzeczy wynikał z faktów - czysto zachodni model medycyny w Afryce się nie sprawdził - wywołał pogorszenie stanu zdrowotności, natomiast model połączony - dał bardzo dobre rezultaty.

 

Troska o zdrowie

Podobne badania i obserwacje stanu zdrowia populacji przeprowadzano także w państwach zachodnich. Badania te sugerowały, że ciągły wzrost technologii medycznej, nie powoduje analogicznego wzrostu zdrowotności społeczeństwa zachodniego. Pomimo posuwającej się technologii i inżynierii medycznej - ogólna odporność populacji słabnie, a ilość schorzeń przewlekłych zwiększa się.
Na pewno stan taki może cieszyć koncerny farmaceutyczne, jednak nie zadawalał on Światowej Agencji Zdrowia, jaką jest WHO.

 

Dlatego właśnie dokonano stopniowo całkowitego przewartościowania w obszarze zdrowia i zadań medycyny - podkreślono rolę współpracy z pacjentem oraz zdrowego trybu życia dla zachowania zdrowia. Podkreślono rolę bardziej psychologicznego (osobowego, humanistycznego) podejścia do chorego. Doceniono rolę psychiki i działania umysłu (np. nastawienia do życia) w procesie zachowywania dobrej kondycji i odporności.

 

To, co wynika z tych przemian  dla każdego z nas, to właśnie wzięcie osobistej odpowiedzialności za swoje zdrowie - nie przerzucanie odpowiedzialności za nasze zdrowie wyłącznie na naszego lekarza, ale mądre współpracowanie z nim, prowadzenie bardziej pozytywnego i zdrowego trybu życia oraz utrzymywanie sposobu myślenia doceniającego harmonię ze wszystkim.   

Tak więc, być może szaman i lekarz mają sobie coś do zaoferowania, a mądrość wieków i szacunek do ładu istniejącego w Kosmosie są tak samo cenne, jak postęp w technologii i inżynierii. Dla ludzi współczesnych poczucie celu życia i jego sensu jest tak samo istotne i potrzebne, jak dla dawnych Chińczyków, czy czarowników w Afryce. 
Rozwój czysto intelektualny i naukowy nie jest w stanie całkowicie zapełnić pustki po utracie tego co duchowe i kojące głębię duszy. 
Miejmy zatem nadzieję, że podobnie jak widzi to WHO, mądrość i doświadczenia dawnych wieków będą współpracować i współegzystować z nowoczesnymi technologiami i postępem technicznym.

 

  Strona Główna  | Zdrowie psychiczne  | Zdrowie fizyczne  | Religia i duchowość  | medytacja Zen  | Dzogczen  | Tantra  | Seksualność 
Kursy
  | Konsultacje  | Uzdrawianie Qi | Qi Gong | Glosariusz  | Biblioteka  | Linki - Katalog Stron  | Kontakt 

Góra Strony